W tym momencie możesz spodziewać się, że dam Ci konkretne wskazówki, jak powinieneś pracować nad wolną wolą. Może spodziewasz się, że polecę Ci siedem koniecznych nawyków w życiu codziennym, albo trzy rzeczy, które każdego dnia powinieneś robić przed śniadaniem, albo pięć rad jak być asertywnym itd.

Mało przydatne rady

Większość rad dotyczących kwestii wolnej woli (zwiększania kontroli, walki z prokrastynacją itd.) zamyka się w błędnym kole, bo w celu poprawy silnej woli musisz skorzystać właśnie z silnej woli. Ktoś może usłyszeć, że w celu pracy nad silną wolą powinien wstawać wcześnie, ale to rada pozbawiona sensu, jeśli wczesne wstawanie jest właśnie problemem danej osoby. Przypomina to nieco historię legendarnego barona Munchausena, który ponoć był w stanie wyciągnąć się z bagna, ciągnąc się za własne włosy. Oczywiście codzienne ćwiczenia, szklanka wody z cytryną o poranku, niejedzenie po szóstej wieczorem, planowanie każdego dnia poprzedniego wieczora, itp. są przydatnymi nawykami, ale możesz je ćwiczyć dopiero po tym, jak opanujesz samokontrolę. Są przykładem na używanie woli, nie zaś rozpoczynanie pracy nad nią.

Inne podejście

By walczyć z własnymi słabościami, musisz użyć swoich mocnych stron. Jeśli wolna wola i kontrola stanowią problem, może przydatnym będzie, jeśli spróbujesz zmierzyć się z nim z zupełnie innej strony. Inspiracją dla tego tekstu był pewien ciekawy eksperyment ze szczurami. Szczury umieszczone pojedynczo w klatkach i dano im do picia zwykłą wodę w jednym pojemniku, a wodę z morfiną w drugim, Prędzej czy później wszystkie szczury wybrały wodę z morfiną, uzależniły się od niej i w końcu poumierały. Prowadzący eksperyment wprowadzili wtedy pewne zmiany. Zorganizowano szczurom park rozrywki. Na wielkiej przestrzeni szczury miały możliwość biegania swobodnie wraz z innymi szczurami i miały dostęp do różnego rodzaju rozrywek. Tym razem również postawiono im dwa pojemniki, jeden ze zwykłą wodą, a drugi z roztworem morfiny. Szczury początkowo próbowały wody z morfiną, ale potem wybierały zwykłą wodę i nie uzależniały się od morfiny. Wnioski z tego prostego eksperymentu są takie, że uzależnienie nie jest kwestią substancji, ale kwestią relacji. Proponuję, byś obejrzał niezwykły wykład na TED dotyczący samotności, nałogu i wolnej woli.

Chorobą woli są uzależnienia. Kluczowe w problemie uzależnienia nie są substancje, ale zaburzone relacje. To wyjaśnia, dlaczego leczenie uzależnień we wspólnotach AA jest tak skuteczne. Na tym dosyć ekstremalnym przykładzie chcę pokazać, jak niezwykle ważna jest wspólnota. Do tematu powrócimy, kiedy będziemy mówić o relacjach.

Znaczenie miejsca pracy

Jednym z ważnych pytań jakie warto sobie zadać jest : „Czy poprzez pracę w tym konkretnym miejscu staję się lepszym człowiekiem?” To jedno z pytań narzędzia, jakie proponuję przy okazji poprzedniego tematu-ekspozycji. Niestety w podręcznikach do zarządzania nie znajdziesz takich pytań.

Przybywa badań nad silną wolą

Jeśli uważasz, że powinieneś pracować nad samokontrolą, polecam Ci szczególnie dwie książki: Pierwsza to niezwykle praktyczna, pełna ćwiczeń i zadań do wykonania – Kelly McGonigal, „Siła woli: Wykorzystaj samokontrolę i osiągaj więcej”   oparta na stanfordzkim kursie uniwersyteckim dotyczącym silnej woli. Przeczytasz tam na przykład, że nawet pięciominutowy codzienny spacer może mieć dobroczynny wpływ na siłę Twojej woli. Druga to książka “Willpower: Rediscovering our greatest strength” autorstwa Roy F. Baumeister i John Tierney. Część praktyczną książki poprzedza historia poglądów na temat woli i przegląd badań na jej temat.

POPRZEDNI NASTĘPNY

Kontrola a stres w firmie

Rozwój osobisty jako systematyczna praktyka