W jednym z pierwszych postów podzieliłem się z Tobą historią naszej córki. W skrócie: metabolizm dziecka został zaburzony przez jakiś związek chemiczny, który wywoływał reakcję alergiczną. Leki przepisane przez lekarza rodzinnego złagodziły symptomy, ale równocześnie spowodowały nawracające ataki padaczki. Leki na padaczkę mogły z kolei zrujnować jej zdrowie jeszcze bardziej. W obu przypadkach medycyna była w stanie poradzić sobie jedynie z objawami, ale nie umiała usunąć przyczyn.

Jednak największy dramat rozegrał się na poziomie podejmowania decyzji. Z jednej strony założyliśmy wiele rzeczy, które okazały się być nieprawdziwe, z drugiej zaś lekarze, z założenia eksperci w swojej dziedzinie, prezentowali krańcowo różne podejścia. W tej konkretnej sprawie dwóch lekarzy przeceniło swoją wiedzę, jeden okazał się wrażliwy na nasze cierpienie, a dwóch kolejnych zaproponowało praktyczne rozwiązania.

To na co zostaliśmy bezpośrednio narażeni – niezgodność opinii ekspertów – jest głównym problemem naszych czasów, również w szerszym kontekście. Jakiegokolwiek pytania byśmy nie zadali, zawsze znajdziemy co najmniej dwóch świetnych ekspertów, którzy się ze sobą nie zgodzą. Zazwyczaj skłaniamy się ku pokładaniu większej wiary w tych, którzy są bardziej widoczni w mediach. Ale media są uzależnione od reklamodawców, którzy z kolei faworyzują opinie swoich klientów i ich ekspertów. To samo ma miejsce w gospodarce, polityce, kulturze.

Po przeczytaniu tamtego posta, naszą pierwszą reakcją mogłoby być obwiniania koncernów farmaceutycznych czy spożywczych o to, że czynią nasze życie bardziej ryzykownym przez wystawianie nas na rozmaite toksyny. Ja nieco zmieniłem swoje myślenie, kiedy przeczytałem skargę pewnego rolnika zajmującego się organiczną żywnością[1]:

Rolnicy nie chcą opryskiwać [żywności]. To kosztuje i zabiera nam czas. Raczej woleliby przeboleć parę czarnych plamek czy kilka mszyc i opryskiwać rzadziej, ale konsumenci im na to nie pozwalają.

Tak, pamiętam, że sam ostatnio będąc w sklepie, wybierałem cytryny, które nie miały plamek. Nigdy wcześniej nie pomyślałbym o sobie, jako o osobie wspierającej przemysł chemicznej ochrony roślin. Jak widać, należę jednak do tego grona. Mój pozornie nieistotny akt wybierania cytryn kształtuje rynek, zwłaszcza jeśli pomnoży się go razy miliony konsumentów. Zatem wiedza o tym, jakie są konsekwencje naszych wyborów, powinna pomóc nam w zmianie rynku. Jednak to zadanie wcale nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać. Pokażę to na przykładzie.

Zacząłem odnosić się do najnowszej wiedzy na temat tego, co jest zdrowe, a co nie. Na jednej ze stron internetowych przeczytałem, że orzeszki ziemne są jednym z niewielu naturalnych produktów spożywczych zawierających glutation[2] – antyoksydant, który jest dobry dla naszego zdrowia. Na innej zaś stronie[3] przeczytałem z kolei, że orzeszki ziemne są niezdrowym źródłem tłuszczów Omega-6. Jeśli jednak masz więcej czasu, możesz znaleźć na ten temat jeszcze inne pouczające źródło informacji[4]. W tym rozdziale nie udzielę żadnych konkretnych rad na temat tego, co należy jeść, a czego nie – na ten temat powstało już dość książek[5]. Zamiast tego chciałem zaproponować strategie, które mogą pomóc Ci w kształtowaniu stylu życia opartego o wszystkie trzy poziomy szczęścia. Ale zanim zacznę analizować Twoje wyniki i udzielać Ci rad, przedstawię współczesną mitologię, która pomoże Ci zrozumieć, z jakimi niebezpieczeństwami przychodzi nam się współcześnie mierzyć.

 

POPRZEDNI NASTĘPNY

Krótki kurs ekonomii

Mity stylu życia

[1] Cytat ten pochodzi z bardzo ciekawej, interesującej książki autorstwa Cindy Burke (2007). To buy or not to buy organic. What you need to know to choose the healthiest, safest, most earth-friendly food. New York: Marlowe & Company. p. 29

[2] http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17989913

[3] http://kimberlysnyder.com/blog/2012/10/25/peanuts-health-food-or-hazardous-to-your-health/

[4] https://authoritynutrition.com/is-peanut-butter-bad-for-you/

[5] Przegląd badań na temat wpływu jedzenia na nasze zdrowie można znaleźć w książce autorstwa Johna Robbinsa (2011). The food revolution: How our diet can help save your life and our world, 10th Anniversary Edition. San Francisco CA: Conari Press.