Jeśli chcesz poprawić umiejętność słuchania, gorąco polecam Ci książkę Marka Goulstona: “Po prostu słuchaj! Sztuka słuchania”.

Jednak słuchanie jest tylko wstępem do czegoś, co jest znaczenie istotniejsze – do pomagania drugiemu człowiekowi w stawaniu się lepszym. Jak być może pamiętasz, w narzędziu do mierzenia ekspozycji Co-opIndex, mówiliśmy, że najlepsza organizacja to ta, która pomaga nam stawać się lepszymi ludźmi. W tym krótkim tekście pokazuję, w jaki sposób można osiągnąć to w firmie. Jak możesz sobie wyobrazić nie ma podręczników do zarządzania, które próbowałyby odpowiedzieć na to pytanie. Powód jest prosty. Organizacje skupiają się na wynikach, misjach, celach, strategiach, a nie na osobach.

Proponuję, by podążać za tym, co pisze Jean Vanier w swojej niezwykłej, a mocno niedocenianej książce “Jak stać się człowiekiem”. Książka daje odpowiedź na tytułowe pytanie. Vanier widzi jeden ze swych celów w następujący sposób:

Człowiek potrzebuje, by zachęcać go do podejmowania decyzji i brania odpowiedzialności za swoje życie i życie innych. Potrzebujemy być zachęcani do rozwoju, aby stać się dojrzałymi, by rozbić skorupę egocentryzmu i wyrwać się z własnych mechanizmów obronnych.[1]

Dokonywanie wyborów jest sednem wolnej woli. Jest to punkt wyjścia do wszystkiego innego. Uważam, że ta książka jest jednym z najlepszych podręczników do zarządzania, albo też przywództwa dla wszystkich tych, którzy postrzegają jako cel organizacji nie zysk, ale człowieka. Vanier rozpoczyna swoją książkę od pierwszego i fundamentalnego doświadczenia człowieka – doświadczenia samotności.

Samotność

Według Jeana Vaniera nasza samotność jest kluczowym doświadczeniem dla człowieka. Z jednej strony może przypominać rodzaj choroby, wewnętrznego dyskomfortu, który czasami prowadzi do depresji. Jednak z drugiej, może być źródłem kreatywnej energii, która pozwala zmieniać świat. Jedynym sposobem na wyjście z samotności są relacje. Jeśli tylko znajdziemy u innych akceptację i miłość, może to wyciągnąć nas z samotności. Jednym z tych, których wynalazki zmieniły nasze życie był Nikola Tesla – entuzjasta, wynalazca prądu zmiennego (AC), silnika elektrycznego itd. Pomimo swoich licznych talentów był głęboko samotny i nie kontrolował swoich zapędów hazardowych. Genialny umysł i brak kontroli doprowadziły w efekcie do tragicznego życia. W dalszej części tego posta postaram się pokazać Ci, jak Twoja firma może stać się miejscem miłości, według opisu Vaniera. Jezuita ojciec Arrizmediarieta, współzałożyciel Mondragon Co-operatives, powiedział kiedyś, że w ich spółdzielni każdy bierze odpowiedzialność za wszystko. Jedną z wartości firm partycypacyjnych jest solidarność, czyli niesienie ciężaru wspólnie. Tylko inni mogą wyciągnąć Cię z samotności i pomóc Ci zmienić Twoje życie. Dlatego firmy partycypacyjne są tym, czego potrzebujemy. Według Vaniera miłość innych może przemienić Cię w wielu aspektach:

  1. Ukazanie Twojej wartości

cc by Farhad Sadykov at flickr

Pierwszy etap to ukazanie Ci Twojej wartości. Być może niektóre interpretacje wyników jakie otrzymasz po wypełnieniu narzędzi będą mogły odegrać taką rolę. Gdybym z katalogu wartości i zasad spółdzielczych miał wybrać wartość, która jest najbliższa temu aspektowi, wskazałbym otwartość. Możesz być otwartym na każdego, jedynie jeśli uznasz, że każdy człowiek jest cenny. Kiedy firma partycypacyjna ma problemy z otwartą rekrutacją, może to być sygnał, że firma ma problem z okazywaniem miłości innym. Wrócimy jeszcze do tej kwestii. Dobrym przykładem organizacji, która potrafi pokazywać ludziom ich wartość jest belgijska firma De Kringwinkel WEB,  która z jednej strony zatrudnia tylko osoby, które przez bardzo długi czas były bezrobotne, a z drugiej ma grupę terapeutów, którzy na co dzień pomagają pracownikom pokonać swoje problemy i odnaleźć miejsce w społeczeństwie.

  1. Zrozumienie

Drugim aspektem jest zrozumienie innych. Rozumienie, kiedy ktoś mówi w obcym języku, wymaga znajomości tego języka. Jest wiele dziedzin eksperckości, które należy zgłębić, by stworzyć dobrze radzącą sobie firmę. Ważne jest rozumienie zarówno na poziomie indywidualnym, jak i organizacyjnym. Nie możesz zrozumieć ludzi bez rozumienia, jakie siły wpływają na ich zachowanie.  W krytycznej sytuacji dobrze jest zapytać pracowników, co myślą o swojej firmie. W jednym z moich projektów doradczych prowadziliśmy badania w udziałem wszystkich pracowników w ponad 10 grupach focusowych. Jednym z pytań, które wtedy zadaliśmy było: „Gdyby twoja firma była zwierzęciem, to jakim?” Gdy słyszeliśmy odpowiedzi takie jak: „sęp” albo: „pijawka”, zrozumieliśmy, co mogli czuć pracownicy w stosunku do firmy. Był to punkt wyjścia do dalszych działań naprawczych.

  1. Komunikacja

Kolejnym aspektem miłości jest komunikacja. Zacząłem ten projekt od okrutnych i kontrowersyjnych faktów, ale nie było wyjścia. Tak jak pisze Vanier: „Nazwanie czegoś, to wyciągnięcie tego czegoś z chaosu, z konfuzji i uczynienie tego zrozumiałym.[2]” Komunikacja jest, jak pokażę później, kluczowa do funkcjonowania firmy partycypacyjnej. Chyba nic bardziej nie poprawia komunikacji, jak regularne, przynajmniej cotygodniowe spotkania zespołów, na których każdy może się swobodnie wypowiedzieć i powiedzieć o swoich odczuciach, obawach, planach, pomysłach. Takie spotkania powinny być prowadzone za każdym razem przez innego członka zespołu i powinny być regularną praktyką każdej organizacji.

  1. Świętowanie

cc by Anton Kuzmin at flickr

Czwartym aspektem miłości jest świętowanie. By ludzie mieli pewność, że są cenieni, muszą widzieć, że ich zalety są doceniane publicznie. Może temu służyć wiele okazji. Sukces bez świętowania jest w naszych głowach nieobecny. Jednym ze sposobów docenienia osoby w organizacji jest pokazanie jej miejsca, jakie zajmuje w łańcuchu procesów. Innym jest podkreślenie wkładu takiej osoby podczas cotygodniowego spotkania. Ciekawy przykład docenienia ma miejsce w Suma Wholefood Co-operative w Wielkiej Brytanii. Na ścianie głównego budynku znajdują się zdjęcia wszystkich członków spółdzielni. Podobnie jest na stronie internetowej Fairphone’a (https://www.fairphone.com/about/), gdzie można znaleźć krótkie biografie i zdjęcia wszystkich 48 członków, wliczając w to również stażystów. Zwykle w firmach, jeśli są jakieś zdjęcia  na ścianach, to są to zdjęcia zarządu lub osób odnoszących największe sukcesy.

  1. Upełnomocnienie (empowerment)

Tylko wtedy, gdy inne aspekty są obecne, przychodzi moment, kiedy otrzymujemy silne wzmocnienie. Stopniowo, im bardziej jesteś ceniony, rozumiany i im lepszy jest w firmie poziom komunikacji, tym większe są szanse na upełnomocnienie. Jest to zazwyczaj chwila, kiedy nasza wolna wola zaczyna kwitnąć. Kiedy wiemy, że mamy wpływ, kiedy wiemy, że to, co robimy jest ważne, kiedy nie mamy wątpliwości, że jesteśmy kochani i akceptowani, wtedy mamy siłę poradzić sobie z codziennymi wyzwaniami. Jeśli nic nie ma znaczenia, jak zmusić się, by mimo wszystko cokolwiek robić? Jak codzienne wstawanie z łóżka ma być łatwe, jeśli od tego czy wstaniesz nie zależy niczyje życie? Jeden z najpiękniejszych przykładów upodmiotowienia można znaleźć w meksykańskiej spółdzielni – Pascual. Częste zmiany w zarządzie oraz istnienie wielu różnych komitetów, w połączeniu z dużą samodzielnością pracowników, sprawiają, że spółdzielnia jest przykładem powszechnej merytokracji.

  1. Wspólnota

Wszystko o czym mówiliśmy dotychczas może przebiegać różnie – w zależności od Twoich zachowań i cierpliwości innych. Na przykład podczas kryzysów, wszyscy jesteśmy bardziej podenerwowani. Potrzeba wzajemnego zaufania we wspólnocie, który w takich sytuacjach tworzy swoisty bufor. Jeśli któregoś dnia ktoś jest wyjątkowo denerwujący, zdołasz to znieść, jeśli kochasz tę osobę. Jeśli jednak nienawidzisz tej osoby, to zanosi się na poważne kłopoty. Miłość, jednocząca siła każdej społeczności, jest trudną sztuką, którą trzeba praktykować. Niełatwo jest żyć we wspólnocie z innymi. Trzeba nad tym nieustannie pracować. Jean Vanier pisze, że pojawić się tu mogą też pewne niebezpieczeństwa. Bezwarunkowe zaufanie może z jednej strony osłabić naszą motywację do rozwoju, kiedy czujemy się w pełni bezpiecznie. Z drugiej strony pozwala ujawnić nasze słabości, w szczególnie ufających sobie wspólnotach, co z kolei czyni nas bardziej podatnymi na zranienia. Potrzebujemy tutaj zarówno kontroli, jak i umocnienia.

7. Przebaczenie

cc by Cristine Olson at flickr.jpg

Niemożliwe jest bycie czujnym cały czas, zawsze i wszędzie, nieustanne odkrywanie czyjejś wartości, bycie zawsze rozumiejącym, nieustanne rozmawianie i wzmacnianie tych, którzy tego potrzebują, świętowanie i trwanie w doskonałej wspólnocie ze wszystkimi. Wcześniej czy później popełnimy błąd lub ktoś inny go popełni. Ostatni aspekt miłości – przebaczenie – pozwala nam akceptować słabości innych i pozwala innym zaakceptować nas. Wzajemne przebaczenie sprawia, że ​​nasz indywidualny wzrost jest możliwy. Bez indywidualnego postępu trudno mówić o rozwoju organizacyjnym. W jednej z polskich firm rodzinnych pewien pracownik wielokrotnie złapany został na piciu alkoholu i tym, że nie wypełnia swoich obowiązków. Dyrektor firmy w końcu postanowił go zwolnić. Winowajca przyszedł jednak do dyrektora z dwoma kolegami, którzy wstawiali się za nim i prosili, aby dać mu jeszcze jedną szansę. Wtedy dyrektor zapytał ich: „Czy będziecie czuli się odpowiedzialni za jego trzeźwość?” Koledzy zgodzili się. A potem udało im się pomóc przyjacielowi wyleczyć się z uzależnienia i stać się jednym z najlepszych pracowników w firmie. To od kolegów mężczyzna otrzymał pomoc i przebaczenie. Znali go, wiedzieli, że jest dobrym człowiekiem, rozumieli dlaczego pije i potrafili mu pomóc – wziąć odpowiedzialność za swoje życie mimo wcześniejszych porażek. Alkoholizm, jak każde inne uzależnienie, jest chorobą wolnej woli. Mam jeszcze jedną uwagę, chociaż cytowałem badania nad szczurami, chciałbym zaznaczyć, że wnioski z badań nad zwierzętami nie odnoszą się w stu procentach do ludzi. Chociaż wspólnota odgrywa niezwykle ważną rolę w naszym życiu, istnieje wiele przykładów osób prowadzących dobre życie z dala od społeczności, zwykle jednak mają one wsparcie wspólnoty o charakterze duchowym.

Książka Jeana Vaniera  może być doskonałym przewodnikiem rozwoju osobistego i rozwijania potrzebnych nawyków.

[1]J. Vanier Becoming human, p. 15

[2]Vanier, J. (1998). Becoming human. Toronto: Anansi (page 25).

POPRZEDNI NASTĘPNY

Nasze nawyki w postrzeganiu innych

Umysł czy serce, co jest odpowiedzialne za nasze relacje?